Przejdź do głównej zawartości

Posty

Nowy blog

Ruszyła moja prywatna strona. Od dziś zapraszam na cotygodniowe wpisy na: http://www.szybkanaukadlakazdego.pl/
Najnowsze posty

Jak więcej czytać?

Zauważyłam ostatnio, że wielu rodziców moich uczniów pyta o kursy szybkiego czytania. Czas staje się towarem deficytowym i ludzie próbują go oszczędzić wszędzie gdzie się tylko da. Jedni lubią czytać książki, inni muszą. Każdy jednak chce ten czas skrócić, skoro można. I jak najbardziej się z tym zgadzam. Co mogę zaproponować w tym temacie? Czytaj ze wskaźnikiem. Weź książkę oraz coś, co będzie Ci wskazywało tekst. Może to być patyczek do szaszłyków, ołówek, długopis czy nawet Twój własny palec. Dzięki temu nie będziesz się zatrzymywać w tekście lub oko nie będzie wracało wstecz. podkreślaj każdą linijkę, a od razu przyspieszysz. No i tu mogłabym zakończyć, ale mnie tak naprawdę chodzi o coś innego. Pyta mnie wiele osób jak jestem w stanie czytać jedną lub nawet dwie książki w tygodniu. I nie chodzi o prędkość czytania. Często robię notatki, czytam trudne teksty i ta prędkość wcale nie jest zadowalająca. Mam kilka sposobów i podzielę się nimi. Po pierwsze wyznaczam

Podręczne słowniki

Kiedy uczysz się języka obcego już na samym początku przekonujesz się, że nie rozumiesz niektórych słów i chcesz je przetłumaczyć.  Nauczyciel na pewno Ci pomoże, ale nie o to tu chodzi. Przecież uczysz się codziennie w domu. Siedzisz sam lub sama i czytasz, słuchasz, oglądasz, a może z kimś rozmawiasz. Każde takie ćwiczenie generuje nowe słowa, których nie rozumiesz. Zdarzy się, że po prostu Cię one zaciekawią, a czasem są kluczowe do zrozumienia tego co aktualnie przerabiasz.  Szczególnie widziałam to na początku mojej nauki. Po kilku tygodniach zaczęłam oglądać filmiki podróżnicze po hiszpańsku na YouTubie. W miarę prosty język, dużo przerw, wiele obrazów. To wszystko pomagało mi domyślać się o co chodzi nawet, jak nie rozumiałam. Jednak były słowa, które powtarzały się wielokrotnie, a Ja nie potrafiłam ich przetłumaczyć. Wtedy nauczyłam się oglądać tak, aby się czegoś nauczyć. Podobnie sprawa ma się z czytaniem, mówieniem czy robieniem jakichkolwiek ćwiczeń. Są słow

Habit trucker

Jestem jedną z tych osób, które uwielbiają tabelki. Samo ich robienie sprawia mi przyjemność oraz powoduje, że już mi się chce. Z drugiej strony narzędzia do budowania efektywności i organizacji to po prostu narzędzia. Jak ktoś tego nie lubi to robi tylko tyle, ile potrzebuje i też jest to w porządku. Habit trucker to jedna z moich ulubionych metod. Prosta w wykonaniu, łatwa w używaniu. Do tego bardzo uniwersalna, można ją dopasować do każdej osoby. Zatem do czego może służyć? Jeżeli chcemy robić coś stale, często czy wręcz codziennie to habit trucker monitoruje  nasze działania dokładnie tak jak chcemy. Pokazuje w którym dniu zaplanowana rzecz się odbył lub nie. Skoro widzimy czy działamy to możemy śledzić nasze postępy . Ewentualnie ich brak, kiedy tabelka pozostaje pusta. Widzimy także w jakie dni dana czynność się odbyła , a w jakie nie. Analiza takich danych daje obraz naszego tygodnia, miesiąca czy innego okresu w czasie . Może się okazać, że macie dni w których n

Metoda Łańcuchowa

Ile razy chcieliście zrobić zakupy, a lista na kartce została w domu? W czasach smartfonów często notatki mamy przy sobie. Ale chodzenie po sklepie z telefonem w ręce nie jest super wygodne. Inny przykład to lista królów polskich, gatunki drzew, spis lektur szkolnych czy rzeczy, które trzeba zapakować na wakacyjny wyjazd. Ciągle piszemy, a potem nic z tego nie pamiętamy. A gdyby tak prostą i przyjemną metodą zapamiętać wszystko i uwolnić się raz na zawsze od szukania tysięcy kartek i przeglądania wielu zeszytów? Taka jest też łańcuchowa metoda zapamiętywania. Tworzymy historię, która układa się jak łańcuch. Zaczynamy od tematu/zagadnienia jakie nas interesuje. Jeżeli potrzebujemy zająć się sprawami wakacyjnymi to wyobrażamy sobie siebie na wakacjach. Może to być plaża, góry, las. To co nam jako pierwsze przychodzi do głowy. Kiedy skojarzenie będzie nasze mamy szansę to zapamiętać. I tu wkracza nasza lista, która może się składać z dowolnej ilości elementów. Poniżej kilka przykładó

"Mapy Twoich Myśli" książka

Tony Buzan, twórca metody napisał prawie trzystustronnicową książkę na ten temat."Mapy Twoich Myśli" to naprawdę rewelacyjne kompendium wiedzy. To coś więcej niż tylko notatki. Książka podzielona jest na pięć części, ale dla mnie główny podział ma trzy wątki. Początek dotyczy działania mózgu, słów, obrazów i naszego myślenia. Tu dowiadujemy się skąd wziął się pomysł na tego typu notatki, jakie były badania na ten temat oraz dlaczego zwykłe notowanie niewiele nam daje. Idealne źródło dla sceptyków lub osób niemających wiedzy o mózgu. środek to to co dotyczy malowania map. Wszystkie reguły opisane w dokładny sposób, podzielone na kategorie i wyjaśnione z każdej możliwej strony. Szukając innych źródeł wiedzy nie udało mi się znaleźć lepszego i dokładniejszego opisu. W końcu to gruby kawał materiału. Ostatnia część, czyli zastosowanie w różnych obszarach. Znajdziemy tu takie rozdziały jak: autoanaliza, rozwiązywanie problemów, nielinearny dziennik, rodzinna nauka i za

Uczenie się i zapamiętywanie

Dziś krótko zwięźle i na temat. Czytam po raz kolejny świetną książkę i znalazłam fragment, który może się przydać wielu osobom. A o książce będzie kolejny wpis. żeby lepiej zapamiętać pewne rzeczy, nasz mózg potrzebuje specyficznych warunków. Psychologia uczenia się i zapamiętywania mówi o kilku kluczowych aspektach. Lepiej pamiętamy: informacje na początku i na końcu, skojarzenia, rzeczy, które się powtarzają, elementy niepasujące, zjawiska pobudzające zmysły, wizualizację, ciekawe dla nas informacje, kolor, symbole, rzeczy związane z wymiarem i przestrzenią Co nas ogranicza w nauce z notatek? tradycyjne notatki, zbyt długie notatki, niepotrzebne słowa. Uczcie się zatem w różnych miejscach i sytuacjach. Przerabiajcie tradycyjne notatki na mapy myśli i inne kreatywne notowanie, pobudzajcie zmysły. Powodzenia. Pa.