Przejdź do głównej zawartości

Uczyć możesz się w każdym wieku

Moja mama jest już w słusznym wieku. I zamiast myśleć o przejściu niedługo na emeryturę postanowiła znów się uczyć. Ukończyła kolejną szkołę i zrobiła dyplom artystyczny. Ale to kosztowało nie mało.

Natomiast mnie naszła konkluzja na temat ludzi na emeryturze, którym nie dane jest oglądanie grubej kasy. Swoją drogą moja mama sama sobie zarobiłam te kilka tysięcy...

Co zatem z nimi? Na przykład Uniwersytet Trzeciego Wieku! Płaci się niewiele, a zajęć sporo. Zarówno wykłady, spotkania jak i typowe ćwiczenia. Wymienić mogę chociażby angielski i informatykę. W trakcie roku można opanować całkiem niezłe podstawy, a i grupa zaawansowana czasem się trafi. Cena to często ułamek tego co musielibyśmy zapłacić w szkole językowej czy pomaturalnej. Nic tylko się uczyć.

Do tego plusy zdrowotne. Badano kiedyś profesorów i mieli oni mniejszy odsetek demencji niż inni ludzie. Jak widać praca umysłowa buduje kolejne połączenia w mózgu i głowa wolniej się starzeje.

A dla głowy dobre jest także czytanie. W internecie mamy mnóstwo ciekawych naukowych artykułów. Nie masz internetu? Idź do biblioteki. Tysiące książek praktycznie za darmo. Jeżeli nie spóźnisz się z oddaniem nie ponosisz ŻADNYCH opłat.

I wiem, że biologicznie jesteśmy przystosowani do lenistwa, ale moje przyzwyczajenie do wiecznego uczenia się nie pozwala mi tak robić i polecam uczyć się w każdym wieku.

Znacie inne sposoby? Dajcie znać w komentarzach.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Piktogramy z nauce wiersza lub tekstu

Jeżeli trafiłeś tutaj dzięki środowemu wpisowi to jest to strzał w dziesiątkę. Znasz już podstawy i jesteś gotów na wielką bombę. Zacznijmy zatem od nauki tekstu . Pamiętasz zdjęcie jakie towarzyszyło piktogramom w tekście? Możesz wrócić TUTAJ żeby je zobaczyć. Jest na nim krótki tekst, a nad nim obrazki. To one muszą znaleźć się w naszej głowie bez użycia tekstu. Co zatem zrobić? Kiedy całość jest dobrze rozrysowana zabieramy się za naukę poprzez tworzenie historyjki . Zaczynamy od tematu i łączymy go z pierwszym obrazkiem. Na przykład nauka tekstu, obrazek to zeszyt. Widzę siebie jak siedzę przy biurku i uczę się z zeszytu. Kolejny obrazek to książka. Rzucam zeszytem z którego wypadają kartki i wyciągam książkę. Jest popisana, kolorowa. Otwieram i też nią rzucam. Następny obrazek to ćwiczenia. Też mogę nimi rzucić lub zrobić coś innego dla odmiany.  Widać wyraźnie, że coś się tu dzieje. Nic nie jest oczywiste , a akcja jest rozbudowana i nierealna. Właśnie takie obraz...

Postanowienia noworoczne - ręka w górę

Ręka do góry kto robi listę postanowień noworocznych? Tak myślałam. Dużo Was. A teraz kto dotrzymuje niektórych, a najlepiej wszystkich? Hmm... tu już mniej. Zdecydowanie mniej. Przez kilka najbliższych dni będę na ten temat pisać Przeanalizuję kilka ciekawych elementów tej układanki. Zainteresowani? To do jutra.

Mapa myśli #2 zasady

Dziś chciałabym po raz drugi wspomnieć o mapach myśli. Moim zdaniem są świetnym narzędziem nie tylko do nauki, ale także do burzy mózgów. Dzięki niej zorganizowałam sobie obecny tydzień, kiedy jestem w domu. Rozpisałam plan pracy oraz wiosenne porządki . Sprawdza się rewelacyjnie. Skoro już wiemy do czego służy to przypomnę, że potrzebujecie kartkę (najlepiej A4), którą mamy poziomo oraz kilka ulubionych kolorów . Tak wiem, szybka mapa może ich nie mieć. Mój szybki szpic widzicie poniżej. Jak zacząć? Nie przekombinować. Na środku piszemy bądź rysujemy temat . Czym mniej słów tym lepiej. Mapa jest wtedy przejrzysta i zrozumiała. Ja temat obrysowuję najczęściej leżącym "jajkiem" i tak polecam zacząć, ale wasza inwencja może być różna i niestandardowa. W końcu każda mapa jest inna i wyjątkowa. Kiedy to już mamy czas na dalsze notowanie . Do tego służą tzw. gałęzie . Odchodzą od centralnego punktu jak promienie słoneczne i najlepiej rysować je tak ja...