Przejdź do głównej zawartości

"Atomowe nawyki" James Clear

Niektóre książki stają się kultowe. Z różnych powodów. Dzięki autorowi czy wydawcy. Poprzez temat, który poruszają lub język jakim są napisane. Natomiast "Atomowe nawyki" są genialne dzięki tematowi i PODEJŚCIU do problemu.

Ta książka to samo "mięso" w temacie nawyków. Nie ma tam zbędnych elementów. Przykłady są stale obecne, ale to mały procent treści książki.

A najważniejszą rzeczą jest podejście autora. Nie wymyślił koła na nowo i nie dąży do przewracania życia do góry nogami. Pokazuje jak małe rzeczy potrafią się latami kumulować doprowadzając nas do osiągania sukcesów lub porażek. Nie da się jednego dnia czegoś zbudować i następnego wszystko stracić. To, co się dzieje jest wynikiem dni, miesięcy czy nawet lat pracy.

Książka podzielona jest na rozdziały analizujące kilka istotnych praw oraz materiały dodatkowe. A główne hasła brzmią: uczyń to oczywistym, uczyń to atrakcyjnym, uczyń to łatwym i uczyń to satysfakcjonującym. Brzmi tajemniczo? Po prostu kup i przeczytaj!

Jeżeli ktoś chciałby mieć jedną książkę o nawykach to polecam właśnie ją. Jest to kwintesencja, a zarazem coś tak prostego. Wiele innych pozycji nie dorasta jej do pięt. (Właśnie kończę kolejną głośną lekturę i już niedługo o niej wspomnę.)

A jeżeli miałabym ocenić "Atomowe nawyki" w skali od 1do 10 to James Clear dostaje ode mnie 11 punktów! I to jest chyba najlepsza możliwa rekomendacja.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Piktogramy z nauce wiersza lub tekstu

Jeżeli trafiłeś tutaj dzięki środowemu wpisowi to jest to strzał w dziesiątkę. Znasz już podstawy i jesteś gotów na wielką bombę. Zacznijmy zatem od nauki tekstu . Pamiętasz zdjęcie jakie towarzyszyło piktogramom w tekście? Możesz wrócić TUTAJ żeby je zobaczyć. Jest na nim krótki tekst, a nad nim obrazki. To one muszą znaleźć się w naszej głowie bez użycia tekstu. Co zatem zrobić? Kiedy całość jest dobrze rozrysowana zabieramy się za naukę poprzez tworzenie historyjki . Zaczynamy od tematu i łączymy go z pierwszym obrazkiem. Na przykład nauka tekstu, obrazek to zeszyt. Widzę siebie jak siedzę przy biurku i uczę się z zeszytu. Kolejny obrazek to książka. Rzucam zeszytem z którego wypadają kartki i wyciągam książkę. Jest popisana, kolorowa. Otwieram i też nią rzucam. Następny obrazek to ćwiczenia. Też mogę nimi rzucić lub zrobić coś innego dla odmiany.  Widać wyraźnie, że coś się tu dzieje. Nic nie jest oczywiste , a akcja jest rozbudowana i nierealna. Właśnie takie obraz...

Postanowienia noworoczne - ręka w górę

Ręka do góry kto robi listę postanowień noworocznych? Tak myślałam. Dużo Was. A teraz kto dotrzymuje niektórych, a najlepiej wszystkich? Hmm... tu już mniej. Zdecydowanie mniej. Przez kilka najbliższych dni będę na ten temat pisać Przeanalizuję kilka ciekawych elementów tej układanki. Zainteresowani? To do jutra.

Mapa myśli #2 zasady

Dziś chciałabym po raz drugi wspomnieć o mapach myśli. Moim zdaniem są świetnym narzędziem nie tylko do nauki, ale także do burzy mózgów. Dzięki niej zorganizowałam sobie obecny tydzień, kiedy jestem w domu. Rozpisałam plan pracy oraz wiosenne porządki . Sprawdza się rewelacyjnie. Skoro już wiemy do czego służy to przypomnę, że potrzebujecie kartkę (najlepiej A4), którą mamy poziomo oraz kilka ulubionych kolorów . Tak wiem, szybka mapa może ich nie mieć. Mój szybki szpic widzicie poniżej. Jak zacząć? Nie przekombinować. Na środku piszemy bądź rysujemy temat . Czym mniej słów tym lepiej. Mapa jest wtedy przejrzysta i zrozumiała. Ja temat obrysowuję najczęściej leżącym "jajkiem" i tak polecam zacząć, ale wasza inwencja może być różna i niestandardowa. W końcu każda mapa jest inna i wyjątkowa. Kiedy to już mamy czas na dalsze notowanie . Do tego służą tzw. gałęzie . Odchodzą od centralnego punktu jak promienie słoneczne i najlepiej rysować je tak ja...