Natknęłam się ostatnio na ten filmik w internecie. Jednocześnie zaczęłam czytać "Siłę nawyku" o której też niedługo opowiem. I razem dało mi to dużo do myślenia.
Jest bowiem kilka prostych reguł, które nie dają odpowiedzi na wszystkie pytania świata, ale potrafią bardzo uprościć i ulepszyć nasze życie. A kluczowa jest świadomość pewnych mechanizmów.
Większości z nas wydaje się, że rzucenie cukru (lub innej używki) jest pozbawianiem się przyjemności. Nic bardziej mylnego. To nie cukier, papierosy czy alkohol daje naszemu mózgowi sygnał. I wiem, że medycznie można do tego dojść, ale mnie chodzi tutaj o psychologiczny aspekt całej sprawy.
Ludzie potrafią się uzależnić od wszystkiego. Zamieniają jedną substancję na inną. Prosty przykład to palacze. Rzucając swój nałóg zaczynają robić coś innego. Jedni mocno tyją biorąc do ręki jedzenie (często słodkie i tłuste) zamiast papierosa. Inni gryzą ołówki lub długopisy.
A co z tym cukrem? W sumie to nie potrzebujemy go za dużo. I nie mówię tu o owocach, warzywach czy innych dobrych węglowodanach. Są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania organizmu i nie wiem czemu z każdej strony słyszymy żeby ich nie jeść. Natomiast cukiem sam w sobie, taki z cukierniczymi może w ogóle dla nas nie istnieć.
Kiedy nie słodzisz herbaty i ktoś nasypie go odrobinę od razu to wyczujesz. Odwrotnie nie jest już tak łatwo. Ale kiedy zdasz sobie sprawę jak to działa od razu będzie łatwiej.
No i co z reklamą zachęcającą nas do kupowania? Obejrzyj film bo to krótki i ciekawy fragment. A napisy po polsku można włączyć w prawym dolnym rogu na trzech kropkach.
Komentarze
Prześlij komentarz